6 lat temu
Witam zacznę jak obiecałam od czego się zaczęło.a zaczęło się 6 lat temu prawie 7 miało to miejsce w marcu ciepły słoneczny dzień.ubrana w spódnice szyta na zamówienie z kola niebieska wyszywana i bluzkę do tego torebka do ręki z misiami wyszytymi.nic nie zapowiadało miłości nie wspominając o małżeństwa.on ubrany elegancko pachnący drogimi markowymi perfumami.zauroczyl ja rozmowa poczuciem humoru po prostu inteligencją.był szarmancki w odróżnieniu od mężczyzn które znała.pomyślała tacy mezczyni się nie zdążają.nie wiadomo kiedy upłynął obiad a kiedy zaczął się deser tacy byli zagadni jakby znali się od wieków.wiedział o niej wszystko.ona o nim prawie nic ale to nie przeszkadzalo w dalszej rozmowie. Zaproponował jej współprace a tak naprawdę prace lepsza i lepsze życie. Pomyślała ze nie musi pracować całe dnie i nic z tego nie mieć może zacząć normalnie żyć a nie tylko praca od pon do niedzieli.to na razie na tyle nowe życie wzywa musze stawić czoła znów nowym rzeczom tylko czy ja chcę ale nie mam wyjścia
Dodaj komentarz